Moje codzienne zatrzymanie 2020.03.27
J 7,1-2.10.25-30
Pełna napięcia scena – to widzimy w dzisiejszej Ewangelii. Ale oprócz tego widzimy niesamowitą zatwardziałość ludzkich serc.
Jezus przyszedł na świat, Bóg stał się człowiekiem, wypełnił ponad 400 proroctw. A ludzie opierając się na swoich przemyśleniach i przekazach stwierdzają: „Przecież my wiemy…” Nie przyjmują Go, bo nie spełnia ich wyobrażeń, oczekiwań.
A my? Jak myślimy o Bogu, jak myślimy o Jego Ciele Mistycznym – Kościele, jak patrzymy i jak traktujemy tych, którzy są „Alter Christus” (Drugi Chrystus) – czyli kapłanów.
No ale „przecież my wiemy”…
„Pycha ocenia, stopniuje, porównuje, odnosi wszystko do siebie, a nie do Boga i jest pułapką.” Nie wiem kto jest autorem tych słów, ale mi nie raz przypomniały o tym, że mam w sobie wiele jeszcze do nawrócenia.
Pozdrawiam i błogosławię wszystkich dążących do pokory ? ks. Jacek