Moje codzienne zatrzymanie 2020.04.27
J 6,22-29
Dzisiejsza Ewangelia ukazuje nam ludzi, którzy szukają Jezusa oraz sytuację, w której On demaskuje motywy tego poszukiwania.
Myślę, że warto poprosić Ducha Św. o światło, abyśmy my zobaczyli nasze motywacje trwania przy Chrystusie. Czy to On jest najważniejszy i dla Niego trwamy w Kościele, modlimy się, czytamy Słowo, pracujemy duchowo nad sobą? A może te wszystkie praktyki podejmujemy ze względu na nas samych lub na innych? Np. dlatego, bo lepiej się wtedy czujemy, bo to daje nam poczucie spełnienia, bo inni nas chwalą, kiedy podejmujemy konkretne działania, itp…
Oczywiście niezależnie od tych motywów Jezus nas przyjmuje i nie odrzuca. Lecz chce nas ukierunkować i oczyścić z tego, co jest niewłaściwe. On zachęca do głębszych motywacji naszych działań, On pragnie, abyśmy Jego postawili w centrum, a nie siebie, czy innych.
Prośmy więc Ducha Św. o prowadzenie we właściwym kierunku, abyśmy uwierzyli jeszcze bardziej, i aby umocnił naszą miłość do Tego, który pragnie głębokiej z nami relacji.
Pozdrawiam i błogosławię ? ks. Jacek