Moje codzienne zatrzymanie 2020.09.01
Łk 4,31-37
Już na początku dzisiejszej perykopy słyszymy, że ludzie „zdumiewali się nauką Jezusa, gdyż Jego słowo było pełne mocy.” To, co widzimy dalej jest tego potwierdzeniem. Czy zgadzasz się z takim stwierdzeniem? Czy doświadczyłeś w swoim życiu mocy Bożego Słowa?
Kiedy sięgniemy do początków Biblii, widzimy, że Bóg swoim Słowem stworzył wszystko, w dzisiejszej perykopie Słowem uwolnił opętanego. Wielu z nas doświadczyło stwórczej mocy Słowa, kiedy dzięki Niemu rodziła się nasza wiara. Wielu doświadcza uwalniającej mocy Słowa, kiedy wyprowadza nas Ono z grzechów i błędów. (Wiele na ten temat mówi przepiękny Kurs Emaus Szkoły Ewangelizacji Świętego Andrzeja, do którego przeżycia szczerze zachęcam.) Co możesz powiedzieć o działaniu Bożego Słowa w swoim życiu? Jakiego działania doświadczyłeś ty osobiście? Zatrzymaj się nad tym przez chwilę i spróbuj przypomnieć sobie, co zawdzięczasz Bożemu Słowu? Ponazywaj te rzeczy i podziękuj za nie dobremu Bogu…
W skutek interwencji Pana Jezusa, dzięki Jego Słowu, opętany został uwolniony. Świadkowie zdarzenia byli tym zdumieni. Nie wiemy, co dalej wydarzyło się w życiu każdego z nich. Znajdujemy informację o tym, że wieść o całym zajściu rozchodziła się po okolicy. A czy otworzyły się ich serca? Tego nie wiemy. Może jest też i w naszym życiu tak, że robimy wielkie „WOW”, kiedy znajdujemy coś w Biblii, ale czy nie jest tak, że ograniczamy się tylko do niego? Jak to jest u ciebie? Czy Słowo dotyka twego serca i je przemienia? Poproś o tę łaskę, by tak się działo zawsze, a nie tylko czasami. Poproś o pomoc Maryję – Matkę Słowa, bo Ona zawsze była na Nie otwarta i zawsze rozważała Je w swoim sercu.
Pozdrawiam i błogosławię ? ks. Jacek