Moje niedzielne zatrzymanie 2020.07.19
Mt 13,24-43
Jezus opowiadając przypowieści odkrywa przed swymi słuchaczami Boże prawdy, które wcześniej nie były do końca objawione. Tak stwierdza św. Mateusz w dzisiejszej Ewangelii powołując się na proroka, a dokładnie na Psalm 78,2. Bóg w historii odkrywa przed nami coraz więcej, bo chce nas pouczać i prowadzić do celu jakim jest szczęśliwa wieczności w Niebie. Człowiek, jeśli chce ją osiągnąć, „mając uszy musi słuchać.” Jest to konkretna wskazówka dla nas. Potrzebna jest otwartość z naszej strony na to, co Jezus do nas mówi. Jak ta otwartość i słuchanie wygląda w twoim życiu? Słuchasz? Czytasz? Poznajesz? Ile czasu na to poświęcasz? Czy odkrywasz coraz więcej dzięki temu? Podziękuj Panu za to i poproś o pomoc w dalszym odkrywaniu.
Zwróćmy naszą uwagę na pierwszą dzisiejszą przypowieść. Widzimy w niej wiele ważnych prawd. Bóg jest stwórcą dobra. Wszystko, co stworzył było dobre. Tym, który odpowiada za pojawienie się zła jest diabeł. Niesłusznie więc Boga obwiniamy za istnienie zła na świecie. On dał nam wolność i prawo wyboru. Stąd także w naszym życiu zdarzają się błędy. Czy więc On, Stwórca wszystkiego, nie mógłby wyeliminować zła i tych, którzy je czynią? Odpowiedź znajdujemy w dzisiejszej perykopie. Bóg jest cierpliwy i czeka. Z tego faktu płynie dla nas nadzieja i szansa na nawrócenie. Bóg chciałby, aby wszyscy byli w Niebie i daje szansę każdemu. Wielu z niej już skorzystało, a wielu jeszcze skorzysta. Czy nie jest to wspaniałe? Jak ty doświadczasz Bożej cierpliwości i miłosierdzia? W wielu sytuacjach my wobec siebie tracimy cierpliwość, a On nigdy! Nasze rozumienie dobra powoduje, że gotowi bylibyśmy zgodzić się na eliminację „chwastów”. Ale ci, na których tak patrzymy, też są Jego dziećmi. Dla mnie osobiście jest to bardzo dobra nowina, bo wiem, że mam kolejną szansę na nawrócenie i chcę z niej korzystać. A ty?
Jeśli ty i ja podejmiemy kolejny raz w naszym życiu próbę nawrócenia, to Królestwo Boże coraz bardziej będzie obejmowało ten świat. I mimo, że wydaje się, że zła jest więcej, dobro zwyciężyło i zwycięży na końcu wszystkiego. Pierwszą osobą, do której Pan kieruje zaproszenie do nawrócenia, jestem ja i ty. Łatwo jest nam nawracać innych, ale trzeba zacząć od siebie. Czy tak to rozumiesz? Pomyśl w czym potrzebujesz dziś nawrócenia? Jaki grzech czy wadę chciałbyś w pierwszej kolejności wyeliminować? A może ci to nie wychodzi już od dłuższego czasu? Mimo wszystko nie poddawaj się! Bóg widzi twoje pragnienia i starania i bardzo się z nich cieszy. I kibicuje ci naprawdę wiernie, by ci się udało.
Doświadczenie moich słabości uczy mnie wyrozumiałości i miłosierdzia wobec innych. To też jest dla mnie niesamowite, bo Bóg istnienie zła, wykorzystuje dla mojego dobra i nawrócenia w miłości wobec innych. Poproś Pana o to, byś widział Jego wspaniały plan wyzwalania ciebie i innych. To uczy patrzeć Jego oczami na wszystko, co dzieje się w naszym życiu i życiu innych.
Pozdrawiam i błogosławię ? ks. Jacek