12-05-2015r

„Nowy człowiek” – konferencję wygłosił ks. Jacek.

Dzięki Jezusowi Chrystusowi i Duchowi Świętemu stajemy się Nowym Stworzeniem. W Ewangelii św. Jana rozdz. 3 Jezus mówi wyraźnie do Nikodema, że jeśli ktoś się nie  narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego. Narodzić się na nowo, to narodzić się z Wody i Ducha Świętego. Takie Nowe Narodziny otrzymujemy w czasie Chrztu Świętego. Ale niestety dużo ochrzczonych wybiera życie w „ciemności”, odrzuca Światło Chrystusa.

Ci, którzy wybierają życie z Jezusem nagle dostrzegają, że, wydawać by się mogło, więcej grzeszą!. Prawda jest taka, że gdy żyjemy ze „Światłem”, to coraz więcej zaczynamy zauważać w sobie „brudu”, grzechów. Bóg pomaga nam odkrywać większą prawdę o nas samych jako grzesznikach. Jest to po to, abyśmy zrozumieli jak bardzo potrzebujemy Boga, że bez Jego obecności nic nie możemy zmienić, zrobić. Żebyśmy nie popadli w pychę niezależności od Boga.

W Liście do Galatów 6,15 Święty Paweł pisze: „Bo ani obrzezanie nic nie znaczy ani nieobrzezanie, tylko nowe stworzenie.”

Musimy być świadomi tej ciągłej, Bożej obecności przy nas, że Bóg nas ciągle widzi, czy mamy tego świadomość? Czy zawsze się Bogu podobamy naszym zachowaniem, postępowaniem? Bóg kocha nas zawsze, ale czy zawsze jest z nas zadowolony?!

W 2 Kor 5, 17 czytamy „ Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto stało się nowe”, a więc bycie w Jezusie, to bycie Nowym Człowiekiem. A to często oznacza wielki trud!

Święty Paweł w Liście do Kolosan 3, 1-10 zachęca nas, abyśmy jako ci którzy z Chrystusem powstali z martwych, szukali tego co w górze, abyśmy nie przywiązywali się do tego co na ziemi, abyśmy gromadzili sobie skarby w niebie. Jako Nowe Stworzenia, jako Nowi Ludzie mamy ciągle walczyć z naszymi słabościami, ciągle wypowiadać walkę temu co jest w nas złe, aby tryumfowało w nas dobro.

Nauczmy się nasz każdy dobry uczynek, każdy nasz sukces ofiarowywać Jezusowi, ale nie jako zasługa, bo Nieba sobie nie kupimy! Odmawianiem „różańców” też Nieba sobie nie kupimy!

Musimy uświadomić sobie, że nawet jeśli oddaliśmy życie Jezusowi to nie oznacz to, że już nic nie musimy więcej robić. Musimy zdawać też sobie sprawę, że gdy opowiemy się za Jezusem, zły nie zostawi nas w spokoju, a nawet wzmocni atak na nas. Ale dzięki Duchowi Świętemu jesteśmy w stanie być Nowymi Ludźmi!

Ks. Franciszek Blachnicki, założyciel ruchu Światło-Życie, stworzył 10 kroków ku dojrzałości chrześcijańskiej, czyli Drogowskazy Nowego Człowieka:

I Jezus Chrystus – moim Panem i Życiem

II Niepokalana – najdoskonalsza uczennica Jezusa, od niej się uczę

III Duch Święty – mój przewodnik, On mi pomaga być Nowym Stworzeniem

IV Kościół – jako wspólnota, tu wzrastam

V Słowo Boże – światło i pokarm

VI Modlitwa – oddech Nowego Życia

VII Liturgia – jest uprzywilejowanym miejscem spotkania z Chrystusem w Duchu Świętym

VIII Świadectwo – dzielimy się swoją wiarą

IX Nowa Kultura – sprzeciwiamy się temu wszystkiemu, co godzi w godność człowieka

X Agape – piękna, bezinteresowna Miłość jako dar z siebie dla Boga i bliźnich

 

 

 

28-04-2015r.

Dnia 28 kwietnia Kuba Sadowski przedstawił nam konferencję na temat Eucharystii, bazując na encyklice „Eucharystia Eclesiae” . Omówił różne wymiary Eucharystii.

W wymiarze Teologicznym Eucharystia, gdy kapłan użycza Jezusowi głosu, cały lud zgromadzony jest przenoszony do wieczernika i uczestniczy w ofierze jaką Chrystus składa za nas. Eucharystia jest szczytem modlitwy i by otrzymac łaski jakim Bóg nas obdarza należy się do niej godnie przygotować. Wskazane są; właściwy ubiór, punktualność,  odpowiednie wyciszenie przed Mszą.

W wymiarze społecznym ukazane jest wspólnotowe przeżywanie Eucharystii i jej uniwersalny charakter, słusznie Ewangelista napisał „gdzie dwóch lub trzech…” gdyż Chrystus jest realnie obecny w trakcie sprawowania pamiątki ofiary.

Ofiara eucharystyczna jest ofiarą przebłagalną i dziękczynną, którą lud zanosi Bogu Ojcu poprzez pośrednictwo Syna Bożego.

Eucharystia ma też wymiar personalny, gdyż każdy kto spożywa ciało Chrystusa otrzymuje zadatek życia wiecznego, gdyż przyjmowanie Eucharystii daje łaski potrzebne by stawać się podobnym do Mistrza. Komunia pozwala też trwać we wspólnocie Kościoła pielgrzymującego; a tylko trwając w Kościele wierny może, w sakramencie pokuty usłyszeć, że mu wybaczono i mieć gotowość do wybaczenia innym.

14-04-2015

Dnia 14.04.2015 roku, Madzia Mieczkowska podczas spotkania ogólnego wygłosiła konferencję na temat małżeństwa.

Małżeństwo, rozumiane jako powołanie powinno przybliżać do Boga. W przezwyciężaniu
trudności jest ono narzędziem do doskonalenia się. Jako, że w niebie wszyscy zbawieni osiągną doskonałość w Panu,nie będą się żenić ani za mąż wychodzić”.

Relacja małżeńska jest trójkątem równoległobocznym, którego kątami są mąż, żona i Bóg.
Małżeństwo jest „czasochłonne”, gdyż wymaga całodobowej gotowości do nieegoistycznego zachowywania i pracy nad sobą.

„Gdy faryzeusze dowiedzieli się, że zamknął usta saduceuszom, zebrali się razem,  a jeden z nich, uczony w Prawie, zapytał Go, wystawiając Go na próbę:  «Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?» On mu odpowiedział: «Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy».” (Mt 22,34­40)

„Jeśli mąż dopiero co poślubi żonę, to nie pójdzie do wojska i żaden publiczny obowiązek na niego nie przypadnie, lecz pozostanie przez jeden rok w domu, aby ucieszyć żonę, którą poślubił.” (Pwt 24.5)

Księga powtórzonego prawa stawia małżeństwo na równi ze służbą Bogu i prawo mojżeszowe zwalniało na rok małżonka z obowiązków publicznych.

(1J 4, 20­-21) „Jeśliby ktoś mówił: «Miłuję Boga», a brata swego nienawidził, jest kłamcą,
albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi. Takie zaś mamy od Niego przykazanie, aby ten, kto miłuje Boga, miłował też i brata swego.”

Jak wynika z listu św Jana nie można kochać Boga jednocześnie nie kochając swojego
współmałżonka, gdyż byłaby to sprzeczność wykluczająca się.

Prawidłowe relacje małżeńskie skutkują w poprawie modlitwy.

(1 P 3,7) „Podobnie mężowie we wspólnym pożyciu liczcie się rozumnie ze słabszym ciałem kobiecym!  Darzcie żony czcią jako te, które są razem z wami dziedzicami łaski, [to jest] życia, aby nie stawiać przeszkód waszym modlitwom.”

Należy pamiętać, iż małżeństwo jest posługą dobrowolną, w której małżonkowie zobowiązują się naśladować ducha Chrystusa, a wszystko jest przypieczętowane przez Boga.

24-03-2015r.

Tematem konferencji wygłoszonej po modlitwie wspólnotowej byli Kobieta i Mężczyzna.

Równość płci jest niepodważalna, i obie plci mają taką samą godność, lecz nie można mówić o jednakowości, wbrew temu co toksyczne ideologie chcą narzucić. Dobrym przykładem jest film „norweski eksperyment” ukazujący eksperyment w, którym jednego z bliźniąt, chłopca, który stracił męskie narządy płciowe próbowano wychować jak dziewczynkę. Środowiska gender używają tego eksperymentu jako dowód, że płeć jest tylko konstruktem kulturowym pomijając fakt, że obaj chłopcy popełnili samobójstwo wskutek tej próby.

Chrześcijaństwo od początku ukazywało kobiety na równi z mężczyznami. Żaden Rabbi nie miał żadnej uczennicy, podczas gdy Jezus nauczał również kobiety.

Podczas gdy mężczyźni zostali stworzeni do świata rzeczy, kobiety zostały przysposobione do świata osób. Co objawia się u kobiet potrzebą wyrażania i odbierania emocji, sygnałów
werbalnych i nie werbalnych. Dla przykładu mężczyznę zbudzi burza za oknem lecz może on nie usłyszeć płaczu dziecka; kobieta natomiast może nie słyszeć burzy, ale zbudzi ją płacz dziecka.

Problem powstaje gdy kobieta oczekuje, że mężczyzna domyśli się o co jej chodzi. Kobiety oczekują zapewnień o tym że są kochane, że są piękne i ważne. Jeśli kobieta nie jest chwalona przez „swego mężczyznę”, często szuka akceptacji u innych, obcych mężczyzn.
Mężczyźni natomiast potrzebują od kobiet akceptacji ich siły, inteligencji i mądrości.

Mężczyźni potrafią podjąć się większego wysiłku krótkotrwałego, skupiając się na tym jednym zajęciu, podczas gdy kobiety mogą rozłożyć wysiłek i uwagę na dłuższy czas i na wiele działań jednocześnie.

Niekiedy kobiety ciągłym krytykowaniem lub nadmierną troską potrafią zdusić męskość w
mężczyznach (w synach czy mężach). Niekiedy mężczyźni (ojcowie, mężowie) potrafią zabić w kobiecie poczucie piękna i ważności.

Ważnym jest więc zdobywanie wiedzy na temat różnic jakie Bóg złożył w każdej z płci. Musimy pamiętać, że tożsamość dziecku – zarówno córce jak i synowi – może nadać jedynie ojciec, budując wartość dziecka – gdy pomaga wzrastać, lub niszcząc wartość – gdy rani słowem i czynem.

Gdy dziecku brakuje ziemskiego ojca, tożsamość może być nadana przez Boga.

10-03-2015r

W trakcie spotkania, ksiądz Jacek przedstawił nam różnice między Kościołem Katolickim a Protestantami.
O ile Katolicyzm i Prawosławie przez tysiąclecia pozostały jednomyślne, o tyle w Protentantyźmie można dostrzec wiele odnóg, niektóre powstałe w ostatnich czterdziestu latach, nierzadko podzielonych w kwestii doktrynologicznej.

Jednym z głównych postulatów Lutra było hasło „Sola Scriptura”, czyli opieranie wiary jedynie na Piśmie Świętym i odrzucanie prawd objawionych, co jest w sprzeczności z działaniem Ducha Świętego w dziele głoszenia Dobrej Nowiny.

Następnym postulatem, który jest w sprzeczności z wiarą jest „sola gratia” czyli Tylko Łaska. Protestanci uważają, że człowiek obdarzony Bożą Łaską, lub nie jest przeznaczony do zbawienia lub potępienia niezależnie od czynów. Kościół katolicki naucza, że: ‘Albowiem dziełem Jego jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie na dobre uczynki, które Bóg przedtem przygotował,
abyśmy je pełnili’ (Ef 2:10)

W przypadku protestantów, zbawienie wynika z łaski darmo danej i człowiek nic nie może na to poradzić, dla katolików zbawienie jest należnością za pracę w odpowiedzi i utrzymaniu tej łaski. Z tego właśnie powodu, Kościół nie odrzuca sakramentu spowiedzi Następną kwestią jest postrzeganie Eucharystii. Protestanci twierdzą, że Chrystus jest obecny w
hostii tylko podczas udzielania komunii, i nie traktują Białego Chleba z należytą czcią. Katolicyzm natomiast wierzy, w ciągłą obecność Zbawiciela, co często objawia się w sytuacji, gdy człowiek starszy, na widok księdza niosącego komunię chorym, klęka Protestanci zarzucają nam bałwochwalstwo w Kulcie Maryjnym oraz w czczeniu świętych. Nie rozumieją, że nie modlimy się do nich jako bóstw, lecz z prośbą o wstawiennictwo. Pierwsi chrześcijnie nazywali siebie świętymi i prosili się o wzajemną modlitwę, tym bardziej słusznie wydaje się proszenie o wstawiennictwo świętych, którzy zaliczeni są pośród tych, którzy rozmawiają z Bogiem i mogą się bezpośrednio u niego wstawiać za Kościół Pielgrzymujący.

Zarzuca się też nam katolikom przepych w Budowaniu Kościołów. Lecz zarzut ten jest niesłuszny gdy pomyśli się, o domach jakie budują sobie wierni. Nawet Król Dawid zawstydził się, gdy zbudowawszy sobie pałac cedrowy zauważył, że Arka znajduje się w namiocie i spytał proroka czy Bóg pozwoli wybudować Sobie Mieszkanie.

Wygląd kościoła powinien sprawiać, by ludzie doń wchodzący zastanawiali się, Kim Jest Ten dla Którego wybudowano takie mieszkanie.

Spotkanie zakończono odmówieniem Modlitwy Jedności czyli dziesiątka różańca.

24-02-2015

Wielki Post
Geneza Wielkiego Postu sięga początków chrześcijaństwa. W starożytności chrzest – jako zanurzenie wraz z Chrystusem w śmierci po to, by razem z Nim powstać do nowego życia – przyjmowali najczęściej ludzie dorośli i udzielano go właśnie w Wielkanoc. Kandydaci do chrztu przygotowywali się pierwotnie przez pięć lat, później przez trzy, a z biegiem czasu przez rok. Zawsze jednak ostatnie tygodnie były czasem najintensywniejszym. W tym okresie katechumeni codziennie gromadzili się na naukach i uczestniczyli w specjalnych obrzędach (tzw. skrutyniach).
W miarę rozszerzania się chrześcijaństwa i upowszechnienia chrztu dzieci, katechumenat dorosłych został zepchnięty na margines. Została natomiast praktyka intensywnego przeżywania przez chrześcijan ostatnich tygodni przed Wielkanocą. W ten sposób upowszechniła się tradycja Wielkiego Postu.

W III wieku Okres Wielkiego Postu trwał dwa tygodnie. Wymiar czterdziestu dni ustalono w IV wieku. Liczba czterdzieści posiada bogatą wymowę biblijną: czterdzieści dni to czas potopu (Rdz 7,17), pobytu Mojżesza na Synaju (Pwt 9,11) i wędrówki Eliasza przez pustynię (l Krl 19,8), to również ogłoszony przez Jonasza okres nawrócenia i pokuty dla mieszkańców Niniwy ( Jon 3,4), a wreszcie czas, jaki Chrystus spędził na pustkowiu, poświęcając go na modlitwę i post oraz walcząc z szatanem (Mk 1,13; Łk 4,1). Czterdzieści lat trwała też tułaczka ludu wybranego przed wejściem do Ziemi Obiecanej ( księga Liczb Lb 14,33n).
W VII wieku Kościół Katolicki za początek Okresu Wielkiego postu przyjął szóstą niedzielę przed Wielkanocą. Ponieważ jednak niedziele wyłączone były z postu, aby zachować 40 dni pokutnych, jego początek przypadał na środę. Od 1570 roku był to już zwyczaj powszechnie obowiązujący w Kościele, aby Wielki Post rozpoczynać w środę tzw. Popielcową.
A więc czterdziestodniowy Okres Wielkiego Postu liczymy od Środy Popielcowej do Wielkiej Soboty.
Zgodnie z regułami zreformowanej liturgii podczas obrad II Soboru Watykańskiego (1962-1965), niedziele Wielkiego Postu zostały opatrzone kolejnymi cyframi rzymskimi od I do VI. Kapłani ubierają kolor fioletowy oznaczający pokutę, smutek, oczekiwanie i żałobę. W tym okresie wręcz zakazane jest ozdabianie kwiatami ołtarza, zaś gra na organach zostaje ograniczona.
Wyjątkiem jest IV Niedziela Wielkiego Postu – Laetare, (łac. radować się), gdy kapłani zakładają różowy strój liturgiczny!! Dziwnym może wydawać się ta radość w trakcie Wielkiego Postu, ale tradycja niedzieli Laetare sięga do początków chrześcijaństwa. Zanim bowiem ustalono 40-dniowy post, czas pokuty rozpoczynał się od poniedziałku po IV niedzieli dzisiejszego Wielkiego Postu (i trwał jak już wspominałam II tygodnie). Niedziela Laetare była więc ostatnim dniem radości (takie nasze współczesne ostatki). W tym dniu można też ozdabiać ołtarz kwiatami i podczas liturgii używać instrumentów muzycznych.
Z V-tą niedzielą wiąże się tradycja przykrywania ciemną tkaniną krzyży i obrazów Jezusa, umieszczonych w świątyniach. Zasłony te początkowo okrywały krzyże przez cały Wielki Post ponieważ dawniej ukrzyżowany Jezus odziany był w szaty królewskie lub kapłańskie, posiadał koronę królewską nie cierniową, i nie miał znamion śmierci i cierpień fizycznych. W Wielkim Poście konieczne było zasłanianie takiego wizerunku Chrystusa Triumfatora, aby ułatwić wiernym skupienie się na męce Zbawiciela.
Ostatnia, VI niedziela Wielkiego Postu, czyli Niedziela Palmowa, wprowadza nas w najważniejszy fragment omawianego okresu liturgicznego: rozpoczyna się Wielki Tydzień. Jak wiemy Niedziela ta nazwę swą wzięła od uroczystego witania gałązkami z drzew wjeżdżającego na osiołku do Jerozolimy Jezusa.

Wielki Post jest okresem liturgicznym, czyli częścią roku kościelnego, a więc istotne jest to, co dzieje się w liturgii, a nie tylko wstrzemięźliwość taka czy inna. W liturgii zaś każda niedziela, a nawet każdy dzień powszedni ma swoją specyfikę, własne czytania. Poszczególnie niedzielne czytania zawierają jakby streszczenie drogi chrześcijanina, podsuwają też pewien program nawrócenia i pracy nad sobą. Myślę, że bez zwrócenia uwagi na te duchowe treści, sens Wielkiego Postu rzeczywiście może być niezrozumiały, jakby zasłonięty i wówczas dostrzega się tylko pustą formę i rutynę.
Kościół katolicki daje nam wiele możliwości dobrego przygotowania się do Wielkanocy i głębszego przeżycia okresu Wielkiego Postu, przez uczestnictwo w Środzie Popielcowej, Nabożeństwie Gorzkich Żali i Drogi Krzyżowej.

Gorzkie Żale składają się z 3 części: pobudki, intencji modlitewnej i Pieśni.
Części Gorzkich Żalów nazywane apostrofami są trzy :
– W pierwszej opisywana jest męka Chrystusa od modlitwy w Ogrójcu, aż do ukrzyżowania.
– W drugiej jest lamentacja nad cierpiącym Chrystusem.
– W trzeciej następuje dialog duszy z Matką Bolesną

Drogę Krzyżową sprowadzili z Jerozolimy bracia Franciszkanie. Droga Krzyżowa składa się z czternastu tajemnic kontemplujących mękę Zbawiciela, aż do złożenia Go w grobie.

W Polsce w czasie Wielkiego Postu obowiązuje post ścisły jakościowy (od 14 do 65 roku życia) oraz ilościowy (raz do syta i dwa razy dla zaspokojenia głodu).

Rodzaje modlitwy

Litanijna modlitwa spontaniczna – spontaniczna czyli wyrażana własnymi słowami, litanijna, ponieważ wezwania są powtarzane.

Modlitwa prośby – prosimy w różnych swoich intencjach. Kończymy ją wezwaniem „Proszę Cię, Panie”, na co wspólnota odpowiada: „Prosimy Cię, Panie”.

Modlitwa wstawiennicza – jest odmianą modlitwy prośby, w której prosimy w intencjach innych ludzi. Kończymy ją tak samo, jako modlitwę prośby.

 Modlitwa dziękczynienia – jest podziękowaniem za otrzymane od Boga dary, te zwyczajne i te nadzwyczajne. Zwróćmy uwagę, by w naszej modlitwie nie brakowało dziękczynienia, bo chętnie prosimy, a podziękować nierzadko zapominamy. Kończymy ją wezwaniem; „Dziękuję Ci, Panie”, na co wspólnota odpowiada: „Dziękujemy Ci, Panie”.

 Modlitwa przeproszenia. W naszym codziennym życiu zapominamy o pełnieniu woli Boga, czasami zasmucamy Go naszym postępowaniem. We wspólnocie jest miejsce na modlitwę, która jest konkretną formą uświadomienia sobie swojej słabości i przeproszeniem Pana. Nie jest to spowiedź, więc nie wyznajemy w niej przed wspólnotą naszych grzechów! Kończymy ją wezwaniem: „Przepraszam Cię, Panie”, na co wspólnota odpowiada: „Przepraszamy Cię, Panie”.

 Modlitwa uwielbienia. Jedynym godnym uwielbienia jest Bóg!!!. Nie uwielbiajmy nikogo i niczego poza Nim. W spontanicznej modlitwie litanijnej jest również miejsce na modlitwę uwielbienia. Uwaga!: nie uwielbiamy Boga za coś, lecz w czymś. Możemy wielbić Go w Nim samym, w Jego przymiotach (jak miłość, miłosierdzie, wierność itp.) lub w nas samych i otaczającym nas świecie. Proponuję pewne rozróżnienie, choć nie na zasadzie dogmatu. Jeśli uwielbiamy Boga w Jego przymiotach to wezwanie kończymy: „Uwielbiam Cię, Panie”, na co wspólnota odpowiada: „Uwielbiamy Cię, Panie”. Jeśli uwielbiamy Pana w nas i otaczającym nas świecie zakończenie modlitwy formułujmy: „Bądź uwielbiony, Panie”, wspólnota odpowiada tak samo.

Zwróćmy też uwagę na pewien porządek w tej modlitwie. Jeśli osoba prowadząca zachęca, czy wręcz zaczyna jakiś rodzaj modlitwy, to starajmy się w naszych modlitwach iść tym torem, nie skaczmy po różnych rodzajach i wezwaniach.

Warto może byłoby zachować mniej więcej taki porządek: uwielbienie, przeproszenie, prośba, dziękczynienie. Jak każdą modlitwę, także i modlitwę litanijną warto poprzedzić modlitwą do Ducha Św.

 Mam nadzieję, że te kilka słów pomoże nam w uporządkowaniu naszej modlitwy wspólnotowej i ułatwi nam posługiwanie się spontaniczną modlitwą litanijną.

10-02-2015

Dnia 10 lutego, na spotkaniu ogólnym, Karol Truszkowski wygłosił konferencję o chrześcijańskim
obowiązku rozwoju, który wynika z faktu, iż jesteśmy dziećmi Boga.

„Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę? Albowiem Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi, i wtedy odda każdemu według jego postępowania. „

Chrystus nie umarł za nas, żebyśmy żyli „jakoś”. Boży plan polega nie na tym, żeby jakoś udało Mu się nas zbawić, ale aby dać nam życie w pełni. Do tego jednak potrzebny jest rozwój duchowy, psychiczny, społeczny, teologalny (spotkanie z żywym Bogiem, od nawrócenia, aż do mistyki włącznie). Jezus nie obiecuje łatwej drogi, zapewnia jedynie, że będziemy prześladowani z powodu wiary, ale dla tych, którzy wytrwają, nagroda przerośnie wszelkie oczekiwania…będziemy w komunii z Bogiem.

Apostoł Piotr miał to na myśli, pisząc: „Jako nowo narodzone niemowlęta, zapragnijcie  niesfałszowanego duchowego mleka, abyście przez nie wzrastali ku zbawieniu” (1 Piotra 2,2).

Wielkim przywilejem dziecka Bożego jest jego pokrewieństwo, a jego wielkim obowiązkiem jest wzrost, czyli rozwój. Wszyscy lubią dzieci, ale zapewne nikt nie chce, aby stale były niemowlętami. Tragedią wielu chrześcijan, którzy narodzili się na nowo w Chrystusie, jest to, że nie wzrastają w wierze. Niektórzy nawet wyraźnie cofają się. Jednak nasz niebiański Ojciec pragnie, aby „niemowlęta w Chrystusie” stawały się „dojrzałymi w Chrystusie” (1 Kor. 3,1; Kol.1,28). Po naszych narodzinach musi nastąpić rozwój. Przełomowy akt usprawiedliwienia (nasze przyjęcie przez Boga) musi prowadzić do procesu uświęcenia (nasze wzrastanie w świętości).

Rozwój chrześcijanina powinien dokonywać się w dwóch dziedzinach. Pierwszą z nich jest poznanie, a drugą – świętość. Na samym początku chrześcijańskiego życia jego poznanie jest bardzo małe, ponieważ dopiero spotkał się z Bogiem. Jego poznanie Boga oraz Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa musi jednak stale wzrastać (Kol. 1,10; 2 Piotra 3,18). Poznanie to jest częściowo intelektualne, a częściowo duchowe .

Rozwijać musi się także świętość życia. Nowy Testament zachęca do wzrastania w wierze i miłości ku bliźnim oraz do ciągłego upodabniania się do Chrystusa. Każde dziecko Boże pragnie być coraz bardziej podobne – w swoim charakterze i postępowaniu – do Jednorodzonego Syna Bożego. Życie chrześcijańskie jest życiem w prawości. Musimy być więc posłuszni przykazaniom Boga i starać się czynić Jego wolę. W tym celu otrzymaliśmy Ducha Świętego. Uczynił On nasze ciała swoją świątynią i mieszka w nas. Jeżeli stale poddajemy się Jego przewodnictwu, Jego moc opanuje nasze złe pragnienia i sprawi, że będziemy wydawać owoc, którym jest „miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, wstrzemięźliwość” (Gal. 5,16.22­ 23).

Nasze pokrewieństwo z niebiańskim Ojcem jest trwałe, ale nie jest statyczne. Bóg pragnie, abyśmy poznawali Go coraz bliżej i pełniej. Całe pokolenia chrześcijan doszły do przekonania, że jedynym sposobem na to jest codzienne spędzanie z Nim czasu (modlitwa).

Miejscem każdego chrześcijanina jest wspólnota wierzących, w której spotyka innych chrześcijan, uczestniczy w nabożeństwach i wraz z innymi wyznaje Chrystusa. Uczestnictwo w nabożeństwach jest głównym obowiązkiem chrześcijanina, ale prawie każda wspólnota chrześcijańska przyznaje, że ważną rzeczą jest też udział w Wieczerzy Pańskiej, przez który – wraz z innymi wierzącymi – wspominamy śmierć naszego Zbawiciela.

Chrześcijanie nie stanowią zamkniętej grupy, która interesuje się tylko sobą. Wprost przeciwnie, każdy prawdziwy wierzący szczerze troszczy się o tych, którzy wciąż są poza Kościołem. Ludzi, którzy nie weszli jeszcze do rodziny Bożej, Biblia nazywa „światem”. I to „światu” trzeba złożyć świadectwo wiary. Życie zmienione przez Chrystusa jest największym świadectwem Jego mocy.

Człowiek wierzący wie, że – zasadniczo – nie należy już do świata. Chociaż jako chrześcijanin posiada określone obowiązki wobec świata, jest jedynie przybyszem i pielgrzymem na tej ziemi, wędrującym do swego wiecznego domu w niebie. Ciągła gotowość z jaką powinniśmy czekać na Paruzję, w teorii „prowokuje” nas do ciągłego doskonalenia się i upodabniania się do naszego Mistrza.

W życiu chrześcijańskim dysponujemy środkami rozwoju takimi jak:

– uczestnictwo w życiu społecznym.

– wystawianie się na sytuacje, w których możemy się czegoś nauczyć.

– dawanie z siebie/ korzystanie ze swoich talentów dla dobra ogółu.

Ważne elementy dojrzałości psychologiczno­-społecznej to:

­Umiejętność komunikacji, wypowiadania się, słuchania innych, rozumienia ich problemów (empatia), ­Odpowiedzialność, umiejętność planowania i wyciągania wniosków z błędnych decyzji ­Planowanie czasu, tak by mieć go wystarczająco dla siebie, dla Boga i dla innych. Wytrwałość i wierność (czasem zwane długomyślnością). Musimy się przeciwstawiać kulturze obrazkowej, gdzie liczy się tylko to, co właśnie widać ­Rozmowa ze współbratem/siostrą, wizyta u kierownika duchowego, chrześcijańskiego psychologa (uwaga! Bardzo niewielu chrześcijan­-psychologów jest rzeczywiście psychologami chrześcijańskimi), uzdrawianie wspomnień, przebaczanie, modlitwa wstawiennicza mająca na celu uzdrowienie wewnętrzne, formacja intelektualna. książki, spotkania, wykłady itp. Lektura zarówno dzieł fachowych, jak i dobrej beletrystyki. Równie ważna jest kompetencja zawodowa, jak kompetencja chrześcijańska. ­Formacja duchowa. Modlitwa osobista, rekolekcje, sakramenty, modlitwa wspólnotowa, lektura duchowa ­Słuchanie Słowa Bożego. Ogólne — kazania, rekolekcje, Pismo Św. Itd. Konkretne: modlitwa otwarta na słuchanie, wierność usłyszanemu słowu, proroctwa, rozeznawanie, podejmowanie decyzji, noszenie słowa w sercu. ­Otwartość na powołanie.

27-01-2015

Dnia 27 stycznia. Ewa Sikorska, wsparta modlitwą, podjęła się wygłoszenia konferencji na temat
pokory. Ponieważ jest to temat rzeka, mówczyni ograniczyła się do wyjaśnienia czym jest pokora,
jakie są jej przejawy.
Pokora jest cnotą, umożliwiającą uznanie własnej niewystarczalności, grzeszności i słabości.
Człowiek pokorny stoi w prawdzie odnośnie swoich uzdolnień i talentów. Wie, że Bóg jest
źródłem wszelkich łask i czerpie z tego źródła. Pokora owocuje też miłością do bliźniego.
Przeciwieństwem pokory jest pycha, która może skutkować niepokojem i brakiem przebaczenia.

Święty Paweł w liście do koryntian pisze :
Któż będzie cię wyróżniał? Cóż masz, czego byś nie otrzymał? A jeśliś otrzymał, to czemu się
chełpisz, tak jakbyś nie otrzymał? .

Człowiek obdarzony przez Ducha Świętego charyzmatami lub darami, otrzymuje je na chwałę
Boga i do posługi, nie dla chełpienia się.
Można uznać, że wszelkie podziały w Kościele wynikają z braku pokory, z pychy. Przykładowo
Święty Franciszek widząc zepsucie, naprawiał kościół zaczynając od siebie, podczas gdy Luter
widział zło w kościele, lecz nie widział wad w sobie.
Wspólnotę Kościoła można porównać do obrazu lub puzzli, gdzie wszystkie poszczególne
elementy tworzą jedność.

Jezus daje nam wzór pokory: kto do małych rzeczy się zniży ten jest pokorny. Chrystus nie
przyszedł by nas potępić i nie przyszedł też, by mu służono, lecz aby służyć.
Pokora może objawiać się też poprzez promocję drugiego człowieka i bezinteresowność.

13-01-2015

Dziś Magdalena Mieczkowska poprowadziła konferencję na temat niepożądanych skutków rozwoju duchowego. Drugim tematem była medytacja ignacjańska.

Często na drodze wiary człowiekowi zdarzy się popaść w nadgorliwość, objawiającą się poprzez podjęcie nadmiernej ilości zobowiązań, co przeważnie kończy się wypaleniem. Niepożądany jest także stan oziębłości duchowej. Oba stany prowadzą do duchowego odrętwienia i obumierania. W wielu przypadkach popadanie w skrajności jest skutkiem oszukiwania samego siebie. Każdy człowiek musi zrozumieć, iż jest inny i ma własne tempo oraz własną granicę możliwości. Podejmując się zobowiązań (ile czasu dziennie spędzisz się na modlitwie lub na czytaniu pisma) należy wyznaczyć sobie minimalny pułap, który jest wystarczający, ale poniżej którego się nie zejdzie.

 ignacy

Modlitwa Ignacjańska odbywa się wedle ścisłego schematu, który ma przygotować wierzącego do przyjęcia Słowa Bożego.

Wybranie miejsca: Wybiera się miejsce i pozycję ciała, które nie będą przeszkadzały w modlitwie

Modlitwa przygotowawcza: „Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie nasze zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu” Modlitwa ta sprawia, że w centrum modlitwy jest Bóg, który daje nam słowo.

Modlitwa o łaskę Bożą: w tej części modlący modli się o zabranie rozproszeń, o zrozumienie słowa.

Czytanie i praca nad Słowem: w tej części, w skupieniu, modlący czyta fragment Słowa Bożego. I zapisuje lub podkreśla te zdania, które go dotknęły, poruszyły.

Wyobrażenie miejsca z fragmentu Słowa Bożego. Dla ułatwienie koncentracji, dobrze jest spróbować wyobrazić sobie miejsce i zdarzenie opisane w czytanym fragmencie. Jakby przenieść się w tę scenerię, usłyszeć słowa które tam podają, oczami wyobraźni zobaczyć osoby które występują w tym fragmencie. Autor Ćwiczeń Duchowych Ignacy Loyola zachęca do wcielania się w którąś z postaci występujących w danym fragmencie. Raz w tę, za chwile w inną i obserwowanie swoich odczuć. Pozwala to na głębsze przeżycie, zrozumienie danej sceny, sytuacji.

Prośba o owoce w tej części modlący modli się o prawidłowe zrozumienie Słowa i o trwałe Jego owoce w życiu codziennym

Następnie przebiega Medytacja polegająca na odniesieniu swojego życia, zamiarów, stanu ducha do przeczytanego fragmentu.

Końcowym etapem modlitwy jest refleksja nad przebiegiem medytacji,refleksja nad miejscem i postawą czy były one właściwe, czy pomogły w skupieniu, czy nie podchodziliśmy do pisma z brakiem należnego szacunku, czy fragment odnosi się do nas w jakiś sposób.

Medytację ignacjańską najlepiej zakończyć osobista modlitwą, która może przyjąć formę uwielbienia, dziękczynienia, przebłagalną. Czas trwania modlitwy ignacjańskiej najlepiej ustalić wedle własnych możliwości, a w przypadku modlitwy wspólnotowej wskazana jest dłuższa modlitwa tak by osoby mniej zaawansowane w czytaniu pisma nie czuły presji czasu wystarczającego innym i mogły w spokoju rozważyć fragment.

Biblioteczka wspólnotowa

0bibliotekaZapraszamy do naszej wspólnotowej biblioteczki, czynnej w II i IV wtorek każdego m-ca, czyli w czasie otwartych spotkań wspólnoty.

W załączniku wykaz książek, jakie znajdują się w naszym księgozbiorze. Jest tam wiele pozycji naprawdę wartych przeczytania.

Pod artykułem są komentarze, w których możemy polecać innym tytuły, które nas urzekły.

Zapraszamy do pożyczania i czytania.

 

BIBLIOTECZKA II-2017

Członkowie Stowarzyszenia

Jak czytamy w rozdziale III Statutu:

§ 8

  1. Stowarzyszenie tworzą członkowie:
    1. zwyczajni;
    2. wspierający;
  2. Członkiem zwyczajnym Stowarzyszenia może zostać katolik, osoba duchowna lub świecka, po przebyciu co najmniej II stopnia formacji rekolekcyjnej, która uczestniczy w działalności Stowarzyszenia w sposób stały, po złożeniu do Zarządu Stowarzyszenia pisemnej deklaracji      o przystąpieniu do Stowarzyszenia.
  3. Członkiem wspierającym Stowarzyszenia może zostać katolik, osoba duchowna lub świecka, po ukończeniu Kursu Alpha lub innej ewangelizacji, po złożeniu do Zarządu Stowarzyszenia pisemnej deklaracji o przystąpieniu do Stowarzyszenia.
  4. Członkiem Stowarzyszenia nie może być ten, kto publicznie odstąpił od wiary katolickiej albo zerwał więź ze wspólnotą Kościoła lub podlega ekskomunice wymierzonej wyrokiem lub dekretem.
  5. Członkowie Stowarzyszenia mogą należeć do innych stowarzyszeń i organizacji, które nie sprzeciwiają się wartościom i zasadom nauki Kościoła Katolickiego.

§ 9

  1. Przyjęcia członków zwyczajnych i wspierających oraz nadanie statusu członkostwa dokonuje Zarząd Stowarzyszenia.
  2. Zarząd w szczególnych przypadkach może nadać członkowi wspierającemu status członka zwyczajnego, nawet jeśli osoba ta nie rozpoczęła formacji rekolekcyjnej wspólnoty.
  1. Dotyczy to w szczególności osób, które:
  2. co najmniej od 3 lat są członkiem wspierającym Stowarzyszenia, stale uczestniczą w życiu i korzystają z innych form formacji Stowarzyszenia oraz cieszą się dobrą opinią wśród innych członków Stowarzyszenia lub;
  3. stanowią grono założycielskie nowego Lokalnego Oddziału Stowarzyszenia.

§ 10

  1. Członkom zwyczajnym przysługuje prawo:
  2. a) biernego i czynnego uczestnictwa w wyborach władz Stowarzyszenia;
  3. b) korzystania z dorobku i wszelkich form działalności Stowarzyszenia;
  4. c) udziału w dziełach podejmowanych przez Stowarzyszenie;
  5. d) zgłaszania wniosków odnoszących się do działalności Stowarzyszenia;
  6. Członkowie zwyczajni są zobowiązani:
  7. a) przestrzegać statutu Stowarzyszenia i działać na rzecz aktywnej realizacji jego celów;
  8. b) przestrzegać uchwał władz Stowarzyszenia;
  9. c) regularnie opłacać składki członkowskie, których wysokość określa Zarząd Stowarzyszenia;

§ 11

  1. Członkom wspierającym przysługuje prawo:
    1. udziału w dziełach podejmowanych przez Stowarzyszenie;
    2. zgłaszania wniosków dotyczących działalności Stowarzyszenia;
    3. udziału z głosem doradczym w walnych zebraniach Stowarzyszenia
  2. Członkowie wspierający są zobowiązani:
  3. przestrzegać postanowień Statutu i władz Stowarzyszenia;
  4. aktywnie wspierać działalność Stowarzyszenia w realizacji celów statutowych;
  5. dbać o dobre imię Stowarzyszenia;

§ 12

  1. Członkostwo w Stowarzyszeniu ustaje na skutek:
  2. a) dobrowolnej rezygnacji z przynależności do Stowarzyszenia, złożonej w formie pisemnej na ręce Zarządu;
  3. b) wykluczenia przez Zarząd z powodu wyraźnego naruszenia postanowień statutu, w szczególności poprzez:
    • zaprzestanie działalności na rzecz Stowarzyszenia;
    • nie stosowanie się do uchwał władz Stowarzyszenia;
    • postępowanie niezgodne z nauką Kościoła Katolickiego;

25-11-2014

Dziś tematem konferencji księdza Jacka był POST.

Post może uratować wiele istnień, zarówno w życiu doczesnym jak i w tym wiecznym. Wielokrotnie post i modlitwa odmieniły bieg wojen, a post ofiarowany za zmarłych może skrócić czas jaki muszą przebyć w czyśću.

Post wraz z modlitwą i jałmużną stanowią główne filary walki ze złem.

Mk 9, 28-29 Gdy przyszedł do domu, uczniowie Go pytali na osobności: «Dlaczego my nie mogliśmy go wyrzucić?» Rzekł im: «Ten rodzaj można wyrzucić tylko modlitwą i postem».

Post ma na celu umartwienie ciała i wyrzeczenie się czegoś co sprawia przyjemność. Post o chlebie i wodzie może być dla kogoś żadnym umartwieniem i dlatego warto zrezygnować z czegoś co naprawdę sprawia przyjemność lub uzależnia (np. kawa, słodycze, ulubiony serial). Post ma na celu wzmocnienie ducha poprzez wyrzeczenie się ciała i odrzucenie pokus, którym post może zapobiec. Ujawnia także do czego człowiek jest szczególnie przywiązany. Wskazane jest, aby post wprowadzać stopniowo, bo nie możemy sobie szkodzić. Osoby chore zamiast postu mogą ofiarować Bogu swoje cierpienie.

 Mk 4, 1-4 „Wtedy Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła.A gdy przepościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy, odczuł w końcu głód. Wtedy przystąpił kusiciel i rzekł do Niego: «Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te kamienie stały się chlebem».Lecz On mu odparł: «Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych .”

Przy wyborze pieczywa wskazane jest pieczywo pożywne, a osoba poszcząca nie powinna być posępna. Słowo wielokrotnie przestrzega przed postem faryzejskim czynionym na pokaz dla ludzi.

Mt 6,16-18 Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam: już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.

Pierwotnie post obowiązywał w środę i piątek; w środę by przygotować się do pamiątki Ostatniej Wieczerzy, a w piątek by rozkoszować się dłużej Eucharystią. Post eucharystyczny trwał od wieczora dnia poprzedniego, aż do przyjęcia Eucharystii. Aktualnie w Polsce, w Środę Popielcową i Wielki Piątek, obowiązuje post ilościowy i jakościowy dla wszystkich w wieku od 14 do 60 lat. Obowiązuje tez wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych w każdy piątek (z wyjątkiem uroczystości liturgicznych i dyspens biskupich).

28-10-2014

Spotkanie poprowadził Ksiądz Jacek Dąbrowski. Poruszony został  bardzo trudny temat:

Dlaczego Bóg dopuszcza, by na świecie było tyle zła?

Spotkanie rozpoczęliśmy modlitwą do Ducha Świętego.

Najważniejsze wnioski ze spotkania:

  • Bóg nie zsyła zła, lecz Bóg dał człowiekowi wolną wolę i człowiek wybrał grzech. Zło jest skutkiem ludzkich wyborów. Bóg w swej nieskończonej miłości nie może człowiekowi nic zabronić. Dekalog nie jest listą zakazów, ale wskazówkami jak żyć by upodabniać się do Boga.
  • Bóg nie karze grzeszników natychmiast by nie ukarać także i innych ludzi. Prosząc Boga o usunięcie zła, istnieje ryzyko, że i proszący zostaje zabrany. Gdyż w porównaniu z Bogiem, nikt nie jest bez grzechu (przypowieść o chwaście i zbożu)
  • Bóg każde zło jest w stanie obrócić w jeszcze większe dobro i jak pisze św Piotr w pierwszym liście ” A Bóg wszelkiej łaski, Ten, który was powołał do wiecznej swojej chwały w Chrystusie, gdy trochę pocierpicie, sam was udoskonali, utwierdzi, umocni i ugruntuje”
  • Zło nie jest dominującym elementem w życiu i nie jest czymś przesądzonym. Zło zostało pokonane poprzez ukrzyżowanie Zbawiciela.
  • Jak napisano w liście do Rzymian (12,21) Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj.

Następnie wymienione były środki duchowe mające na celu walkę ze złem, a mianowicie:

      • modlitwa i post: przez post rozumie się umartwianie ciała poprzez odmawianie sobie czegoś co sprawia nam przyjemność., na przykład zrezygnowanie z kawy w przypadku osoby lubiącej napój kofeinowy.
      • przyjmowanie sakramentów pokuty i pojednania oraz przyjmowanie Eucharystii. Można uczestniczyć w Eucharystii w intencji wynagradzającej, czyli mającej na celu zadośćuczynienie Bogu za grzechy zmarłych lub żyjących.
      • skuteczne jest też wypraszanie, czczenie i szerzenie Miłosierdzia Bożego.
      • wielką moc mają też uczynki miłosierne względem ciała i duszy.

Ksiądz Jacek wspomniał także o Kręgu Miłosierdzia działającym z inicjatywy Wspólnoty Sióstr Służebnic Bożego Miłosierdzia w Rybnie k/Sochaczewa (http://misericordiadei.eu/). Należeć do niego może każdy, a wymogiem jest:

  • codzienna Koronka do Bożego Miłosierdzia
  • modlitwa za Kościół i kapłanów
  • świadectwo życia dawane Jezusowi, wierność swojej drodze życia

 

Spotkanie zakończyliśmy Koronką do Bożego Miłosierdzia.

 

14-10-2014

W trakcie wtorkowego spotkania wysłuchaliśmy konferencji na temat różańca, którą poprowadził Dariusz Mieczkowski.

Na wstępie przytoczone zostały słowa Świętego Jana Pawła II „ Idźcie ku Maryi. Idźcie z Maryją. Niech w waszych sercach rozbrzmiewa echo Jej fiat.”(Loreto, 19 VI 1993)

Podstawą modlitwy jest „Ojcze nasz”, następnie odmawia się dziesięć „Zdrowaś Maryjo”. Modlitwa różańcowa winna być spokojną kontemplacją życia Maryi i jej Syna poprzez rozważanie kolejnych tajemnic różańca. To nie jest bezmyślne „klepanie” kolejnych „zdrowasiek”.

Chociaż od początku chrześcijaństwa wierzący pragnęli modlić się do Matki Zbawiciela, to jednak za osobę, która nadała kształt modlitwie różańcowej uważa się Świętego Dominika, założyciela Zakonu Kaznodziejskiego (dominikanów), dlatego nazywa się go ojcem różańca do Najświętszej Maryi Panny. Jednak Różaniec w obecnej formie ustalił się dopiero w XV w. dzięki innemu dominikaninowi, bł. Alanowi Rupe (zwanemu również Alanus de la Roche), który żył w latach 1428-1475.

Podczas 210-ciu objawień, które miały miejsca m.in. w Fatimie, Lurdes, a także w Polsce – w Gietrzwałdzie warmińskim, Maryja nawoływała by modlić się różańcem o nawrócenie i pokój.

W 1464 r. Najświętsza Maryja Panna ukazała się wspomnianemu wcześniej bł. Alanowi Rupe  w którym przekazała mu 15 obietnic dla tych, którzy będą odmawiać Różaniec:

  1. Ktokolwiek będzie mi służył przez odmawianie różańca świętego otrzyma wyjątkowe łaski.
  2. Obiecuję moją specjalną obronę i największe łaski wszystkim tym, którzy będą odmawiać różaniec.
  3. Różaniec stanie się bronią przeciw piekłu, zniszczy, pomniejszy grzechy, zwycięży heretyków.
  4. Spowoduje on, że cnoty i dobre dzieła zakwitną; otrzyma on od Boga obfite przebaczenie dla dusz; odciągnie serca ludu od umiłowania świata i jego marności; podniesie je do pożądania rzeczy wiecznych.
  5. Dusza, która poleci mi się przez odmawianie różańca, nie zginie.
  6. Ktokolwiek odmawiać będzie pobożnie różaniec święty, rozważając równocześnie tajemnice święte nie dozna nieszczęść, nie doświadczy gniewu Bożego, nie umrze nagłą śmiercią; nawróci się, jeśli jest grzesznikiem, jeśli zaś sprawiedliwym – wytrwa w łasce i osiągnie życie wieczne.
  7. Ktokolwiek będzie miał prawdziwe nabożeństwo do różańca – nie umrze bez sakramentów Kościoła.
  8. Wierni w odmawianiu różańca będą mieli w życiu i przy śmierci światło Boże i pełnię Jego łaski.
  9. Uwolnię z czyśćca tych, którzy mieli nabożeństwo do różańca świętego.
  10. Wierne dzieci różańca zasłużą na wysoki stopień chwały w niebie.
  11. Otrzymacie wszystko, o co prosicie przez odmawianie różańca.
  12. Wszystkich, którzy rozpowszechniają różaniec, będę wspomagała w ich potrzebach.
  13. Otrzymałam od mojego Boskiego Syna obietnicę, że wszyscy obrońcy różańca będą mieli za wstawienników cały Dwór Niebieski w czasie życia i w godzinę śmierci.
  14. Wszyscy, którzy odmawiają Różaniec, są moimi synami i braćmi mojego Jedynego Syna Jezusa Chrystusa.
  15. Nabożeństwo do mojego różańca jest wielkim znakiem przeznaczenia do nieba.

Wśród wielkich czcicieli modlitwy różańcowej można wymienić: Jana Pawła II, Ojca Pio, który na łożu śmierci prosił by odmawiano różaniec, Piusa IX, Jana Marię Vianej, Piusa V, który przed bitwą pod Lepanto prosił wiernych o modlitwę. Prymas Wyszyński, namawiał do przywrócenia wspólnej modlitwy różańcowej w rodzinach.

W roku 1884 Leon XIII polecił odmawianie różańca przez cały październik, ogłaszając miesiąc ten Miesiącem Maryjnym.

 sykstynska

 

 

 

W Kaplicy Sykstyńskiej, na obrazie przedstawiającym Sąd Ostateczny widać jak potężny Duch Święty dźwiga znad otchłani piekła człowieka uczepionego na różańcu.

 

 

 

Ojciec Pio modlił się modlitwą różańcową gdy nękały go demony. Matka Teresa natomiast, gdy na odprawie spytano ją czy wnosi na pokład jakąś broń, powiedziała, że owszem ma ze sobą karabin i pokazała na różaniec.

Warto jest też zapoznać się z Nowenną Pompejańską, która polega na odmawianiu przez 54 dni ( 27 dni błagalnych i 27 dni dziękczynnych) całego różańca. Świadectw o cudownej interwencji Maryi poprzez Nowennę jest niezliczona ilość i nawet w naszej wspólnocie są osoby, które mogłyby takie wygłosić (dziękujemy Krysi S. za świadectwo o cudownym uleczeniu).

 

Autor tego sprawozdania (Kamil K.) pragnie także zauważyć, iż w tym miesiącu zakończył się Synod Biskupi i jego pomyślny rezultat możemy zawdzięczać odmawianym w każdym kościele różańcom.

23-09-2014

Prezentację przygotowała i poprowadziła Madzia Mieczkowska.

Tematy spotkania:

I.                  Mowa ciała we wspólnocie i postawy modlitewne w liturgii mszalnej.

1.     Mowa Ciała

Wielką rolę w komunikacji odgrywa część niewerbalna, na którą składają się: postawa ciała, nachylanie się, gesty, odległość od rozmówcy, wysokość i natężenie głosu. Na podstawie mowy ciała można odgadnąć intencje naszego rozmówcy.

Sztuką jest odnalezienie odpowiedniej postawy w trakcie rozmowy, która zapewni jej uczestnikom poczucie bezpieczeństwa.

Psychologia wyróżnia odległość, jako jedną z czterech przestrzeni:

  • do 45 cm – strefa intymna,  zarezerwowana dla bliskich osób
  • do 120 cm – strefa osobista
  • powyżej 120 cm – strefa publiczna (np. podczas konferencji, wykładów)

 Potrzeba wielkiego wyczucia, aby nie „wtargnąć” w czyjąś intymną przestrzeń. We wspólnocie nie każdy lubi przytulenia, warto zaczynać powitanie od podania ręki.

 

2.     Postawy modlitewne

Postawa siedząca.

 W Apokalipsie (Ap 3,21) „Zwycięzcy dam zasiąść ze Mną na moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i zasiadłem z mym Ojcem na Jego tronie”. W tradycji starotestamentalnej, pozycja ta była zarezerwowana dla króla, zwycięzcy lub kogoś ważnego. W tradycji liturgicznej symbolizuje ona:

  • wsłuchanie się w słowa
  • zaszczyt jakim obdarzona jest osoba siedząca i jej godność.

 Postawa stojąca.

 W 1 Kr 8,14 jest napisane „Potem król się odwrócił i pobłogosławił całe zgromadzenie Izraela. Całe zaś zgromadzenie Izraela stało”.

Postawa stojąca oznacza:

  • czujność
  • gotowość do wyruszenia
  • często postawie stojącej towarzyszy złożenie lub rozłożenie rąk i skierowanie wzroku na mówiącego w celu głębszego skupienia.

 Postawa klęcząca

 Pwt 26, 10 „Teraz oto przyniosłem pierwociny płodów ziemi, którą dałeś mi, Panie». Rozłożysz je przed Panem, Bogiem swoim. Oddasz pokłon Panu, Bogu swemu „

Tu ewidentna jest postawa ofiarna połączona z przebłaganiem, mającym na celu przebłaganie Bogu za miłosierdzie.

 W Mk 1,40 „Wtedy przyszedł do Niego trędowaty i upadając na kolana, prosił Go: «Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić” trędowaty prosi o uzdrowienie. Postawa ta towarzyszy penitentom proszącym o rozgrzeszenie.

 W dziejach apostolskich (Dz 9,10) „Po usunięciu wszystkich, Piotr upadł na kolana i modlił się. Potem zwrócił się do ciała i rzekł: «Tabito, wstań!» A ona otwarła oczy i zobaczywszy Piotra, usiadła.” Piotr przed dokonaniem cudu modli się klęcząc.

 W Drugim liście do Filipian (FLP 2,6-11) sam Jezus daje nam przykład postawy klęczącej „ istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem,  lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci – i to śmierci krzyżowej. Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu Imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM – ku chwale Boga Ojca „

 Postawa klęcząca symbolizuje uniżenie się przed Bogiem. A Jan XXIII mówił, że Człowiek nigdy nie jest tak wielki jak wtedy, gdy klęczy przed Bogiem.

Papież Benedykt XVI twierdzi, że gdzie zanika postaw klęcząca, trzeba na nowo nauczyć się klęczeć.

Leżenie krzyżem

Leżenie krzyżem symbolizuje bezgraniczne uniżenie się przed Bogiem i cichą gotowość do słuchania Jego woli.

 

II.               Ubiór wskazany na Eucharystię

Tu posłużono się Kanonem Kościoła Katolickiego (KKK 2521) „Czystość domaga się wstydliwości. Jest ona integralną częścią umiarkowania. Wstydliwość chroni intymność osoby. Polega ona na odmowie odsłaniania tego, co powinno pozostać zakryte. Wstydliwość jest związana z czystością, świadczy o jej delikatności. Kieruje ona spojrzeniami i gestami, które odpowiadają godności osób i godności ich zjednoczenia.”

Ubiór powinien być oficjalny/elegancki, nie odsłaniający części ciała i nie powinien być ani za skromny („Przyjacielu, jakże tu wszedłeś nie mając stroju weselnego? „) ani też przesadnie elegancki, by nie rozpraszał innych modlących się.

III.           Przyjaźń damsko-męska, czy jest możliwa?

 „Przyjaźń między mężczyzną i kobietą to chodzenie po bardzo wąskim pasie między morzem namiętności a morzem nienawiści”                                                                                        Św. Augustyn

Przyjaźń miedzy kobietą i mężczyzną jest niemożliwa poza jednym wyjątkiem – jeśli tworzą ją ludzie święci.

Za przykład niech służy nam przyjaźń między Św. Franciszkiem z Asyżu i Św. Klarą oraz relacje Jezusa z kobietami znanymi z kart Nowego Testamentu.

Nie można mówić o przyjaźni damsko-męskiej jeśli jest w tej relacji coś do ukrycia. Jezus rozmawiał z Samarytanką otwarcie, niczego nie ukrywając. Maria słuchając Chrystusa siedziała u jego stóp na oczach innych ludzi.

Relacje międzyludzkie nie mogą zatrzymywać nas w drodze do Boga. Jeśli relacja tak pochłania, że człowiek się zatrzymuje – to nie można mówić o przyjaźni.

Spotkanie zakończyliśmy Modlitwą Jedności.

Wiersze Justynki S.

W zamyśleniu
W zamyśleniu gwiazdy szepczą mi coś do ucha. W pięknie nocy rozpoznaję Ciebie. Ty w białej szacie stajesz przede mną. Uniesioną ręką błogosławisz mi. Gdy nabieram nadziei, Ty dodajesz mi wiary, a gdy wiara jest już w sercu mym, miłości do Ciebie i ludzi nie brak mi.
W Twoich oczach
W Twoich oczach czarnych jak wrona zobaczyłam miłość. Twoje oczy nie odpowiadały mi złością, nienawiścią, a jednak miłością. Ja jak Judasz zdradziłam Ciebie. Zaparłam się Ciebie jak Piotr i rozpłakałam się jak dziecko. Moje oczy nic nie widziały, moje uszy nic nie słyszały, moja dusza płakała, a ciało stało jak wryte.
Nie mam sił
Nie mam sił, by spojrzeć na Ciebie Panie. Nie mam sił, by mówić cokolwiek do Ciebie Panie. Nie mam sił, by powiedzieć jak bardzo Cię kocham, jak bardzo kocham Twój krzyż. Jestem w gronie rodzinnym, a czuję się tak samotnie. Piszę, bo mówić nie potrafię. Trudno mi jest i swym zwyczajem krzyczę do Ciebie Panie, ulecz mnie dziś Panie.
Przytulam krzyż
Przytulam krzyż do serca swego jak lalkę, której piękno jest stałe. Lecz krzyż mym zbawieniem pięknym, miłością przepełniony. Z trudem niesiony i miłosierną śmiercią zwyciężony.
Znowu
Znowu klękam przed Tobą, słowa znowu ubrać się nie mogą, znowu piszę zamiast mówić, bo nie chcę niczego w sobie tłumić. Myśli me biegną ku Tobie, czuję się głupia przy Tobie. Lecz Ty moje łzy na rzęsie przyjmij, ręce złączone złącz na zawsze, niech życie moje wielbić ciebie zacznie.
Widzę
Widzę świat ponury. Czekam na wiosnę, aż przyjdzie jak jej siostra. Niebo ponure zmęczone i szybko się ściemniające. Tęsknie za lasem liściastym pachnącym po burzy. Za słońcem budzącym swymi promieniami. Za życiem powracającym do świata, by widzieć go znów naturalnym.
Patrzę na Ciebie
Patrzę na Ciebie i znowu to samo widzę. Oczy niebieskie, a w oczach znowu łzy, po policzkach spływają. Znowu nadziei i wiary nie widać. Gdy tylko sobie przypomnę jego uśmiech, oczy niebieskie, roześmiane, radość z życia. Nie mogę już, nie mogę. Jego już nie ma. Pamiętam ten ostatni dzień. On leżał ja ostatni raz do niego podeszłam i dotknęłam go w jego policzek, a łzy mi spadały jak kamienie i nadeszła chwila oddania go Bogu.
Cicha noc
Cicha noc rozlega się głos i nastał dzień Wigilii. Dzień zjednoczenia. Dzień każdej rodziny. Dzień narodzenia Pana.
Wszystkich Świętych
W jesienny późny wieczór, gdy gwiazdy zapalono mrocznymi drogami bocznymi schodami szli wszyscy święci. Po drodze mijali swoje domostwa pukali do drzwi zamkniętych. Zajrzeli też do Okopów i Wadowic, bo szli drogą wszystkich Świętych. A droga była długa i kamienista oblana cierpieniem i strugą łez. Na powitanie wyszedł im Jezus, wprowadził w krainę wszystkich Świętych. Zmęczeni podróżni usiedli przy Bogu. Spragnieni napili się prawdy. A Pan nasycił ich słowami miłości. W krainie wszystkich Świętych.
Padłeś ?
Padłeś, powstań, nie zatrzymuj się bez końca, to nie ma sensu, zaufaj Jemu. On ci pomoże, idź dalej ku Niemu.
Nareszcie !
Nareszcie! Słychać nareszcie beatyfikowany. Polak papież JAN PAWEŁ II beatyfikowany! Modląc się dzisiaj zawdzięczamy, że w tak krótkim czasie może być beatyfikowany.
Gdzie ja tam i Ty
Gdzie ja tam i Ty blisko mnie chcesz być, lecz ja oddalam się bez litośnie i stoję nad czyimś grobem. Ty po cichu się przysuwasz, a ja znowu się odsuwam. Lecz Ty przemieniasz się w sumienie i znowu jesteśmy blisko siebie.
Chcę
Chcę być przy tobie Boże, wtedy, kiedy niczego więcej nie mogę. Chcę słyszeć Twój głos i cichy szept. Chcę wtulić się w twe ramiona. Chcę kochać Cię i zostać przy Tobie, by niczego więcej nie pragnąć.
Kim jesteś
Kim jesteś Boże, którego wołam? Gdzie jesteś? Kim jestem dla Ciebie? Boże, którego tak ciężko odnaleźć powiedz coś do mnie człowieka grzesznego i nie roztropnego, oraz zniewolonego. Powiedz coś miłego. Ojcze, za którym tęsknię tak bardzo. Gdzie odnaleźć Ciebie mogę? Boże prawości mojej.

Rękodzieła Basi K.

ozdobyjajo4 jajo3jajo2 jajo1

Wiersze Kamila K.

Starszy Bracie

To jam rykiem tłumu To jam goryczą w kielichu To moje ręce krzyż ciosały To jam śliną żołdaków To jam cierniem w koronie To jam płaszczem purpury To jam rzemieniem bicza To jam kamieniem na kalwarii To jam Twym, Boże zmęczeniem To jam gwoździem w Twym ciele To jam skwarem upalnym To jam Twym ciężarem To ja Twym konaniem To Tyś Dowodem Odwiecznej Miłości To Tyś poniósł jarzmo całej mojej winy bym mógł przed Ojcem stanąć usprawiedliwiony.
2
Stał Mojżesz na skale morze przed nim wzburzone za nim faraona rydwany Stał Dawid na skale przed nim gigant straszny za nim, lud przerażony Stała Estera na skale przed nią namiestnik okrutny za nią lud zagrożony Stał Daniel na skale przed nim lew ryczący za nim Pers uradowany stał Eliasz na skale przed nim zgraja magików za nim lud wątpiący Stał człowiek na skale przed nim ból palący za nim szatan drwiący Zawołali Pana… Stanął Pan na skale przed Nim zło klękające za Nim lud wielbiący

 

„List pożegnalny dziecka”
Kochani rodzice, to były zaledwie tygodnie
lecz wielu, przez całe życie nie zazna
tyle ciepła i miłości.
Było mi dobrze z wami
i się nie gniewajcie.
ale idę do Króla
wstawiać się za wami
ja się wami zaopiekuję
na próżno nie obiecuję.
Ale droga daleka,
same tam nie trafię.
Tato, daj mi na drogę ojcowskie błogosławieństwo
pozwól iść wolne.
Wybacz, że nie zagramy nigdy w warcaby
Mamusiu, znaliśmy się dość dobrze
więc mam jedną prośbę
zaśpiewaj mi na drogę jakąś kołysankę.
Spotkamy się jeszcze, jeszcze zobaczycie
będziecie ze mnie dumni.
Ze mnie, anioła stróża.

Rękodzieła Justynki F.

kołnierzykczapkaciekawe co tobluzeczkatorba

Modlitwy

Modlitwa Jedności

Codziennie ok. godz. 21:00 modlimy się jedną tajemnicą Różańca Świętego w intencji członków naszej Wspólnoty oraz dzieł przez nas podejmowanych. Każda z osób lub rodzin rozważa w danym miesiącu inną tajemnicę, co pozwala na kontemplację wszystkich czterech części Różańca. Co miesiąc zmieniane są odmawiane tajemnice  zgodnie z zasadą „o jeden w dół”, czyli ktoś kto obecnie odmawia Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie, w następnym miesiącu modlił się będzie tajemnicą Nawiedzenie Świętej Elżbiety itd. Aktualny wykaz tajemnic na dany miesiąc znajduje się poniżej.  Osoby, które ch...
Czytaj dalej...

Modlitwa wstawiennicza

Osoby, które potrzebują modlitwy w jakiejkolwiek intencji prosimy o kontakt email na adres modlitwa@theoforos.pl lub wypełniając poniższy formularz. Imię i nazwisko (wymagane) Numer telefonu (opcjonalnie) Adres email (wymagane) Intencja (wymagane) Δdocument.getElementById( "ak_js_2" ).setAttribute( "value", ( new Date() ).getTime() );
Czytaj dalej...

Rodzaje modlitwy

Litanijna modlitwa spontaniczna – spontaniczna czyli wyrażana własnymi słowami, litanijna, ponieważ wezwania są powtarzane. Modlitwa prośby – prosimy w różnych swoich intencjach. Kończymy ją wezwaniem „Proszę Cię, Panie”, na co wspólnota odpowiada: „Prosimy Cię, Panie”. Modlitwa wstawiennicza – jest odmianą modlitwy prośby, w której prosimy w intencjach innych ludzi. Kończymy ją tak samo, jako modlitwę prośby.  Modlitwa dziękczynienia – jest podziękowaniem za otrzymane od Boga dary, te zwyczajne i te nadzwyczajne. Zwróćmy uwagę, by w naszej modlitwie nie brakowało dziękczynienia, bo c...
Czytaj dalej...

Instrukcja oraz materiały do rozważań.

  Krótka instrukcja do modlitwy: –  Znajdź odosobnione miejsce, w którym możesz w ciszy spotkać się z Bogiem. –  Przyjmij pozycję wygodną (ale nie za bardzo, żeby nie zasnąć). –  Bądź tu i teraz, nie myśl, o tym co będzie zaraz, co zrobisz po modlitwie. Po prostu bądź w tym miejscu i w tym momencie tylko dla Boga. –  Zrób znak krzyża. –  Pomódl się do Ducha Świętego, aby uświadomił Tobie przed kim stajesz, z kim będziesz rozmawiać. Proś o to, aby Duch Święty zabrał wszystkie rozproszenia, zabezpieczył ten szczególny czas z Bogiem. ...
Czytaj dalej...