Moje codzienne zatrzymanie 2020.04.06
J 12,1-11
Na 6 dni przed męką widzimy Jezusa w domu przyjaciół: Łazarza, Marty i Marii. Tak bardzo Bóg – człowiek potrzebuje obecności kogoś bliskiego. Wie doskonale, co Go czeka i potrzebuje zwyczajnie po ludzku obecności przyjaciela.
Podziękuj w tym momencie dobremu Bogu za swoich przyjaciół, a jeśli wydaje ci się, że ich nie masz, poproś byś ich dostrzegł. A jeśli rzeczywiście nie masz takiego człowieka w swoim życiu, poproś, by Pan ci takiego dał.
Jezus również dziś potrzebuje przyjaciela, kogoś kto z Nim będzie, kto uczyni dla Niego jakiś konkretny gest, szczególnie w Wielkim Tygodniu. Czy chcesz być takim przyjacielem?
Zastanawiasz się jak? W tym Wielkim Tygodniu staraj się być przy Nim w Jego samotności i męce, np.: przez rozważanie Jego cierpienia (Droga Krzyżowa, Gorzkie Żale czy lektura Biblii). Ofiaruj Mu swoje wielkopostne postanowienia, przecież to On jest tym, dla którego je podejmujemy. A jeśli nie zrobiłeś takich lub nie wytrwałeś, podejmij jakieś małe na ten Wielki Tydzień.
Łazarz, Marta i Maria urządzili dla Niego ucztę, byli z Nim, usługiwali Mu, namaścili Mu stopy – konkretne gest miłości. My też chciejmy okazać Jezusowi naszą miłość konkretnymi gestami. Duch Św. nam je podpowie.
Pozdrawiam i błogosławię ks. Jacek