Moje codzienne zatrzymanie 2020.04.11
Mt 28,1-10
Moi kochani Wielka Sobota to dzień wyjątkowy. Nic nie dzieje się w liturgii Kościoła. Wieczorna Wigilia Paschalna należy bowiem już do obchodów dnia jutrzejszego.
W II czytaniu z brewiarzowej godziny czytań anonimowy autor starożytnej homilii pisze: „Co się stało? Wielka cisza spowiła ziemię; wielka na niej cisza i pustka. Cisza wielka, bo Król zasnął.”
W tym roku myślę, że więcej tej ciszy możemy mieć, bo nie potrzebujemy tylu placków i potraw, bo raczej goście, zatrzymani epidemią, nie przyjadą. Wykorzystajmy więc tę ciszę, aby jeszcze świadomiej przygotować się do radosnego Alleluja.
Chciałbym cię zaprosić drogi przyjacielu do kontemplacji leżącego w grobie Zbawiciela. Spróbuj wyobrazić sobie grób Pański, a może ten symboliczny w kościele. Nie są tu ważne ozdoby i kwiaty, lecz On przykryty welonem. Chrystus naprawdę umarł…
Wiemy, że zmartwychwstanie… Ale dzień dzisiejszy chciejmy spędzić z Nim w grobie. Po pierwsze po to, by Mu towarzyszyć. A po drugie po to, by pozwolić obumrzeć temu co w nas złe, naszym grzechom i niedoskonałościom. Pomyśl przez chwilę, o tych rzeczywistościach, które są złe, o grzechach, o wadach, o tym, z czym sobie nie radzisz… Oddaj to Jezusowi, niech On to uśmierci. Wyrzeknij się swoich grzechów i oddaj to wszystko Jezusowi, niech On to pochowa w swoim grobie.
Tylko wtedy będziesz miał nowe życie, bo On mimo, że zabity jest żyjący. On wziął na siebie nasze grzechy, aby dać nam nowe życie…
Dobrego czasu najważniejszych wielkopostnych porządków
Pozdrawiam i błogosławię ?
ks. Jacek