Moje codzienne zatrzymanie 2020.05.09
J 14,7-14
A to niespodzianka!!! Nie dalej jak w środę mieliśmy praktycznie ten sam fragment Ewangelii. Dziś sobota… i co? Znów zastanawiać się nad tym samym Słowem? Oczywiście! Bo żywe jest Słowo Boże i skuteczne (Hbr 4,12). I inaczej możemy na Nie spojrzeć, a Pan na pewno pokaże nam coś nowego.
W środę pisałem o wierze i jej rozwoju. Dziś chciałbym zwrócić naszą uwagę na relacje. Wiara to relacje. I nad nimi chciałbym, abyśmy się zastanowili. O jakich relacjach myślę?
Po pierwsze o relacji z Bogiem, jako Trójcą. Wiemy doskonale, że Bóg jest jeden w trzech Osobach. Kiedy myślisz o swojej relacji z Bogiem, to o kim myślisz? O Bogu Ojcu? O Jezusie? O Duchu Św.? Z których z tych Trzech masz najlepszą relację? Może niektórzy z nas pomyślą: „z Jezusem”… To dobrze… Ale czy wiesz, że jeśli budujesz swoją relację z Nim, budujesz również relację z Ojcem i Duchem Św.? Oni są Jednością i działają razem, są nierozłączni. Ale warto przy tej okazji zadać sobie pytanie o to, dlaczego trudniej mi myśleć o relacjach z pozostałymi Osobami Trójcy? Czy jest tego jakaś przyczyna? Poproś Ducha Św. o światło i dłuższą chwilę zastanów się nad tym…
Bóg jest naszym Stwórcą, Ojcem, naszym Bratem, Zbawicielem, Panem, Uświęcicielem, Parakletem (Przewodnikiem, Obrońcą, Towarzyszem). I tak jest obecny w naszym życiu, czy jesteśmy bardziej lub mniej tego świadomi. Pomyśl przez chwilę nad różnymi sytuacjami twojego życia, w których doświadczyłeś tej różnorakiej obecności… Podziękuj Ojcu, Synowi i Duchowi Św. za takie doświadczenia.
Druga relacja, często obecna w życiu katolików, to relacja z Maryją. O niej więcej mówiłem na wtorkowym spotkaniu wspólnotowym. Maryja oczywiście nie jest Bogiem, ale jest najkrótszą drogą do Niego. Nigdy Go nie przysłania, lecz zawsze wskazuje na Niego. Nigdy nie odbiera chwały Bogu, lecz ją powiększa. Ja osobiście bardzo wiele Jej zawdzięczam. I serdecznie polecam mieć z Nią głęboką relację, a nawet oddać się Jej całkowicie. A jak wygląda to w twoim życiu?
Ostatnia sprawa, to relacja ze świętymi. Wierzymy przecież w świętych obcowanie. Niedawno ktoś ze wspólnoty powiedział mi o tym, że wielu naszych ludzi ma świetne relacje ze świętymi i wiele im zawdzięcza w swojej wierze i swoim życiu. Ja osobiście zachwycam się ich życiorysami, traktuje jako wzory i zachętę do trwania w wierze. Czasami proszę o pomoc w różnych sprawach, szczególnie Michała Archanioła, św. Jacka, ostatnio św. Szymona z Lipnicy i św. Rocha. A ty? Masz swoich ulubionych świętych? Co im zawdzięczasz? Kim dla ciebie są?
Całkiem ciekawy temat nam wyszedł z dzisiejszej Ewangelii J.
Pozdrawiam i błogosławię ? ks. Jacek