Moje codzienne zatrzymanie 2020.07.23
J 15,1-8
Jezus poucza nas w pięknym obrazie krzewu winnego o konieczności trwania w Nim. W przeciwnym razie nie wydamy owoców dobrych, które przysporzą Bogu większej chwały. Warto byśmy zatrzymali się na chwilę na tym obrazie i zastanowili się nad naszym trwaniem przy Panu. Dobra latorośl wydaje dobre owoce. Zastanów się jakie owoce ty dziś wydajesz? I nie pytaj o to, co było kiedyś, ale o to, co jest dziś… Jakie owoce wydajesz? Takimi owocami mogą być dobre relacje w rodzinie, czy zakładzie pracy. Może nimi być twoja uczciwość i sumienne wykonywanie obowiązków. Może nimi być twoje podejście do osób potrzebujących. Co jeszcze jest takim obfitym owocem w twoim życiu?
Abyśmy mogli przynosić owoc obfity, musimy trwać w Panu. On jest Tym, z którego czerpiemy siłę i moc. Zapewne masz w pamięci takie chwile, kiedy nie udawały ci się jakieś rzeczy i owoc twój był mizerny. Im dalej jesteśmy od Niego, tym trudniej jest owocować i odwrotnie, im bardziej w Nim jesteśmy zakorzenieni, tym obfitsze owoce przynosimy. Jak dziś wygląda twoje w Nim trwanie? Jesteś mocno z Nim złączony, czy może rozluźniła się ta więź? Jak to zweryfikować? Po owocach! Ale zadaj sobie pytanie o jakość twojej modlitwy, o wierność w rozważaniu Słowa Bożego, o częstotliwość przystępowania do sakramentów, bo to są konkretne przejawy trwania w Nim…
Pięknym przykładem głębokiego wszczepienia w Chrystusa jest św. Brygida, patronka dnia dzisiejszego i patronka Europy. Jej bogaty życiorys ukazuje, że można od wczesnych lat dziecięcych mieć wspaniałą relację z Panem. Chciała poświęcić się Panu, ale jako czternastoletnią dziewczynę wydano ją za mąż. Bardzo zawiedziona, tym, że nie mogła oddać życia Panu, nie rozpaczała, lecz głęboką wiarą budowała szczęśliwe małżeństwo. Dzięki temu była wspaniałą żoną i matką, osobą otwartą na potrzebujących, życzliwą wobec każdego człowieka. Jednocześnie mocno zatroskana o sprawy Kościoła i społeczeństwa miała ogromny wpływ na władze świeckie i kościelne, nie cofając się nawet przed mocnym ich upominaniem. Po śmierci męża założyła zgromadzenie zakonne. Przez długi okres swego życia spisywała objawienia, które otrzymywał od Pana Jezusa. Mimo, że żyła 7 wieków temu, możemy wiele od niej nauczyć się dziś. Mocno zjednoczona z Chrystusem wydała wspaniały owoc. Jan Paweł II ogłosił ją patronką Europy. Poprośmy więc o jej wstawiennictwo, abyśmy wszyscy potrafili powrócić do Chrystusa i swoich chrześcijańskich korzeni.
Pozdrawiam i błogosławię ? ks. Jacek