Moje codzienne zatrzymanie 2020.08.22
Łk 1,26-38
W sumie dobrze znamy ten fragment opisujący zwiastowanie. Jednak ze względu na małość tekstów biblijnych o Maryi, Kościół w Jej święta i wspomnienia powtarza perykopy dobrze nam znane. Ale czy na pewno dobrze nam znane? Ostatnio miałem okazję porozmawiać z osobą bardziej znającą się na Biblii i mariologii i dostrzegłem ponownie, że Słowo Boże zawiera w sobie bogactwo i znaczenie, którego nie widać na pierwszy rzut oka. Żałuję, że moja wiedza jest zbyt mała na te tematy i postanowiłem troszkę ją pogłębić. I mam nadzieję, że dzięki Bogu uda mi się to uczynić.
Dziś wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Królowej. Od wieków wizerunki i figury Maryi są koronowane w przeświadczeniu, że jest Ona Królową. Niewątpliwie Maryja jest koroną stworzenia Bożego i Arcydziełem Stwórcy. Teologia mówi o człowieku, że Bóg uczynił go na końcu (według jednego z opisów biblijnych) jako koronę wszystkich stworzeń i najlepsze ze wszystkich. Tym bardzie Jej należy się ten tytuł, bo została zachowana od grzechu, przepełniona łaską Bożą tak obficie, jak nikt inny. Jest więc doskonały stworzeniem. Skoro człowiek miał być rządcą świata i to miało świadczyć o jego wielkości i wyjątkowości, tym bardziej Ona jest wielka ze względu na rolę w dziele zbawienia. Staje się Nową Ewą, bo przyniosła nie śmierć, a Dawcę Życia. Rodzi Króla, Syna Dawida, możemy powiedzieć więc, że jest Królową Matką. Ona nadaje Mu imię, a więc w znaczeniu biblijnym określa jego tożsamość, wyznacza Mu drogę, zadanie i misję do spełnienia. Jest przy Nim nieustannie i przyspiesza Jego działanie i misję, co widzimy wyraźnie w Kanie Galilejskiej, kiedy Jezus stwierdza, że jeszcze nie nadeszła Jego godzina, lecz na Jej prośbę czyni pierwszy cud.
Przyznam się wam, że im bardziej poznaję te prawdy związane z Maryją, tym bardziej się Nią zachwycam i jeszcze bardziej chcę Ją poznawać. Doświadczam w moim życiu Jej potężnej pomocy i wsparcia w walce ze złem. Wiem, że z wybrania Bożego jest naszą Matką i potężną Królową, która dba o swoje dzieci i swoich poddanych. Pozwólmy Jej na to i starajmy się być Jej wiernymi sługami i dobrymi dziećmi.
Pozdrawiam i błogosławię ? ks. Jacek