Moje codzienne zatrzymanie 2020.10.02
Mt 18, 1-5.10
Niedawno rozważaliśmy podobny fragment z Ewangelii św. Łukasza. Dziś naszą uwagę chciałbym zwrócić na ostatni werset perykopy proponowanej przez Kościół. Dlaczego? Bo jest w nim mowa o aniołach, których wspomnienie w liturgii przeżywamy.
Najprawdopodobniej większość z nas pamięta swoją pierwszą modlitwę, która zaczynała się od słów: „Aniele Boży stróżu mój…” Dziś zapewne niewielu z nas modli się nią regularnie, bo uważamy ją za taką dziecinną. A przecież prawda o istnieniu i posłaniu aniołów jest objawiona w Biblii. Na wielu stronicach Pisma Świętego znajdujemy wzmianki o Bożych posłańcach, którzy są przekazicielami Jego woli lub obrońcami i towarzyszami ludzi. Tak bardzo Panu na nas zależy, że posyła czyste duchy, by nas wspierały i towarzyszyły na drogach życia. Ciekawe jest to, że nie tylko każdy z nas ma swojego Anioła Stróża, ale każdy naród ma takiego pomocnika.
Może w to dzisiejsze wspomnienie warto byłoby odświeżyć relację z naszym Aniołem…
Pozdrawiam i błogosławię ? ks. Jacek