Moje codzienne zatrzymanie 2020.09.12
Łk 6, 43-49
Jezus znów mówi do swoich uczniów mocne, ale ważne słowa, które powinny dać nam wiele do myślenia i nawrócenia. Na początku odnosząc się do owocowania drzew wyraźnie podkreśla, że „Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło.” Jakie owoce widać w twoim życiu? Wiem, że pewnie takie pytanie warto, aby każdy z nas postawił innym osobom, z którymi się spotykamy, ale spróbujmy dzięki Duchowi Świętemu sami przyjrzeć się naszemu życiu. Dobrymi owocami mogą być: pokój w naszych relacjach, pomoc okazywana nie tylko tym, których lubimy, szacunek wobec każdego człowieka, dobre mówienie o wszystkich, a co za tym idzie, unikanie plotek. Czy inni patrząc na nas są zbudowani, czy raczej zgorszeni?
Jezus wprost pyta o to, dlaczego nazywamy Go Panem, a nie wypełniamy tego, czego naucza? Na ile jesteśmy uczniami można sprawdzić właśnie przez to, na ile żyjemy Ewangelią zawsze i wszędzie. Zacznijmy najpierw od pytania o częstotliwość naszych spotkań z Bożym Słowem. Potem spróbujmy przypomnieć sobie nauczanie Jezusa dotyczące relacji z bliźnimi… Czy udaje ci się postępować według Jezusowych wskazówek? Czy możesz powiedzieć, że kochasz każdego człowieka? Jeśli tak, to oznacza, że twoja miłość do Boga jest na dobrej drodze! Jeśli nie, nie możesz mówić o tym, że kochasz Go we właściwy sposób (patrz 1 J). Poproś Ducha Św. o światło i prowadzenie. Pozwól Mu zmieniać twoje serce. Nie jest problemem to, że nie potrafisz kochać, problem pojawia się wtedy, kiedy nie zamierzasz tego zmienić!
Jezus obiecuje, że słuchanie Go i posłuszeństwo Jego nauce jest gwarancją właściwego budowania naszego całego życia. Zapewne nikt z nas nie chciałby doświadczyć rozsypania się wszystkiego w ruinę. Wiesz więc gdzie szukać wskazówek i co z nimi robić.
Pozdrawiam i błogosławię ? ks. Jacek