Moje niedzielne zatrzymanie 2020.04.19 – Święto Miłosierdzia
Jezus powiedział do s. Faustyny: „Rozkosz mi sprawiają dusze, które się odwołują do mojego miłosierdzia. Takim duszom udzielam łask ponad ich życzenia. Nie mogę karać, choćby ktoś był największym grzesznikiem, jeżeli on się odwołuje do mej litości, ale usprawiedliwiam go w niezgłębionym i niezbadanym miłosierdziu swoim. Napisz: Nim przyjdę jako Sędzia sprawiedliwy, otwieram wpierw na oścież drzwi miłosierdzia mojego. Kto nie chce przejść przez drzwi miłosierdzia, ten musi przejść przez drzwi sprawiedliwości mojej…” Dz. 1146
A w innym miejscu: „O, jak bardzo mnie rani niedowierzanie duszy. Taka dusza wyznaje, że jestem święty i sprawiedliwy, a nie wierzy, że jestem miłosierdziem, nie dowierza dobroci mojej. I szatani wielbią sprawiedliwość moją, ale nie wierzą w dobroć moją. Raduje się serce moje tym tytułem miłosierdzia.” Dz. 300
My często dążymy do doskonałości opierając się na własnych działaniach, praktykujemy naszą wiarę, bo myślimy, że w taki sposób załatwimy sobie coś u Pana Boga. A droga jest zupełnie inna. Bóg zaprasza nas do ufności i do wytrwałości. I od Jego miłosierdzia zależy nasze zbawienie. Ile zaufasz – tyle otrzymasz. Bóg mówi do św. Faustyny, że Jego pragnieniem jest dawać nam dużo, a my zacieśniamy swoje serce i nie chcemy tego wziąć.
Genialny przykład ufności i zażyłości z Miłosiernym Jezusem znajdujemy w 961 numerze Dzienniczka: „Dziś rano, kiedy odprawiłam swoje ćwiczenia duchowne, zaraz wzięłam się do roboty szydełkiem. Czułam cicho w sercu swoim — czułam, że Jezus odpoczywa w nim; ta głęboka, a słodka świadomość obecności Bożej pobudziła mnie do tego, że rzekłam do Pana: O Trójco Przenajświętsza, mieszkająca w sercu moim, proszę Cię, daj łaskę nawrócenia tylu duszom, ile dziś ściegów zrobię tym szydełkiem. — Wtem usłyszałam w duszy te słowa: Córko moja, za wielkie są żądania twoje. — Jezu, przecież Tobie jest łatwiej dać wiele niż mało. — Tak jest, łatwiej mi jest dać duszy wiele niż mało, ale każde nawrócenie grzesznej duszy wymaga ofiary. A więc, Jezu, ofiaruję Ci (304) tę szczerą pracę swoją; nie wydaje mi się ta ofiara za małą za tak wielką liczbę dusz; przecież Ty, Jezu, przez trzydzieści lat zbawiałeś dusze taką pracą, a ponieważ święte posłuszeństwo zabrania mi pokut i umartwień wielkich, dlatego proszę Cię, Panie, przyjmij te drobiazgi z pieczęcią posłuszeństwa jako rzeczy wielkie. Wtem usłyszałam głos w duszy: Córko moja miła, czynię zadość prośbie twojej.” Tak się rozmawia z Tym, który nas kocha i którego się kocha!!!
Jeśli ufność jest naczyniem, którym się czerpie ze źródeł miłosierdzia to może warto z ufnością poprosić o to, by łaski obiecane na Święto Miłosierdzia zostały nam udzielone mimo, że fizycznie nie mamy możliwości uczestnictwa we Mszy, a przyjęcie dziś Komunii Sakramentalnej jest poważnie utrudnione.
Znając Miłosierdzie Boga gotów jestem zaryzykować takie rozwiązanie, i mówię to przez ufność jaką mam do Jezusa: dziś przeżyj to święto najlepiej, jak możesz, przyjmując Jezusa w Komunii duchowej, a w najbliższym czasie przystąp do Komunii Sakramentalnej. Od jutra już w naszych Kościołach może brać udział we Mszach Św. więcej osób. A jeśli obawiasz się zarażenia i nie wychodzisz w ogóle z domu, poprzestań na Komunii duchowej.
Czyż Ten, który zachęca nas do ufności w Swoje Miłosierdzie, może nam czegoś odmówić??? Pozdrawiam serdecznie i błogosławię ? ks. Jacek