Skauci Króla
Był piękny, słoneczny poranek. Podekscytowani skauci czekali na znak, że mogą zająć miejsca na pokładzie po czym wyruszyli w podróż. Na szczęście podróż trwała nie za długo więc trochę prowiantu zostało ‚na potem’.
Pierwsza stacja- Koryciny: poznawanie jadalnych i trujących ziół, warsztaty z tworzenia mieszanki herbat i przypraw, pogawędka z kozami i kurami..
Kolejny (główny) punkt programu- Zuzela. Po Mszy Św. skauci poznawali postać patrona szczepu SK13 – bł Stefana Wyszyńskiego, mogli wyjrzeć przez okna domu, z którego mały Stefek tez wyglądał lub posiedzieć w szkolnej ławce tak jak on. Wyprawa zakończyła się ogniskiem gdzie berek nigdy by się nie zakończył gdyby nie wyznaczony czas nieuniknionego powrotu.
Czas w pojeździe został aktywnie wykorzystany na opróżnienie tego pysznego co jeszcze zostało w plecakach – gdzie skauci wzorowo realizowali Prawo Skautów Króla : Skaut Króla jest UCZYNNY (ofiarny, życzliwy, troskliwy)- dzieląc się prowiantem, z tymi którzy mieli go mniej.